Ponad połowa (53%) polskich kierowców postrzega swój samochód jako powód do dumy i radości. Dla porównania, we Francji i w Niemczech – kolebkach najpopularniejszych marek motoryzacyjnych – istotna większość badanych, czyli ponad 80% procent, deklaruje, że samochód jest dla nich głównie narzędziem do przemieszczania się z punktu A do B. Z kolei Włosi i Rumuni postrzegają swoje samochody głównie jako narzędzie, ale cechuje ich nieco większa pasja do jazdy. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego na zlecenie Goodyear.
Badanie wykonane przez europejską agencję badawczą 2Europe w drugiej połowie 2022 roku objęło 4 000 kierowców w 8 europejskich krajach – oprócz Polski, w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Francji, Włoszech, Niemczech, Luksemburgu i Rumunii.
Wynika z niego, że Polacy częściej przejawiają emocjonalny stosunek do swoich aut – nadają im imiona, traktują jak bliskiego przyjaciela, a nawet uważają, że każdy pojazd ma swój indywidualny charakter i osobowość.
Młodzi kierowcy oraz osoby pokonujące dłuższe dystanse kochają swoje auta bardziej
Patrząc na łączny wynik dla 8 badanych krajów, kierowcy w wieku 18-25 lat częściej doceniają swoje auta i traktują je jako powód do radości i dumy niż starsi użytkownicy. Wraz ze wzrostem wieku kierowców na znaczeniu zyskują względy praktyczne pojazdu, który jest przez nich traktowany w wymiarze przedmiotowym jako narzędzie, a nie podmiotowym, jako np. przyjaciel.
Większy sentyment do swoich aut wykazują też użytkownicy, którzy w ciągu roku pokonują duże odległości, czyli przejeżdżają ponad 36 tys. km. Prawdopodobnie ma to związek z faktem, że znacznie częściej niż inni kierowcy korzystają z pojazdu i stanowi on ważniejszą część ich codzienności.
Źródło: NewSeria